Sunday




Tak to znowu ja,we własnej osobie... po raz kolejny przychodzę z luźnym niedzielnym wpisem i kilkoma styczniowymi zdjęciami. Wykorzystując przerwę międzysemestralną staram się powrócić do regularniejszego fotografowania,nie tylko w domu, ale przede wszystkim w plenerze i choć zima wcale nie zachęca do choćby wychylania nosa za drzwi,to staram się dawać sobie więcej pretekstów do wychodzenia z aparatem i wykorzystuję nadarzające się okazje (czyt.w miarę znośną pogodę).
Tym razem pretekstem do zrobienia kilku autoportretów była czerwona puchowa kurtka,która na swój debiut czekała...ponad 10 lat! Cały ten czas wisiała sobie zapomniana w ciemnym zakamarku szafy,aż do momentu kiedy uświadomiłam sobie jak często podobne modele przewijają się ostatnio na blogach czy w sieciówkach. Postanowiłam dać jej szansę i nie żałuję! Cóż moda wraca,a wraz z nią do łask wróciła moja kurtka.
P.S Ostatnio udało mi się wykonać nowe zimowe sesje,więc jeszcze trochę pomęczę Was śnieżnymi ujęciami,choć przyznam,że w głowie już rośnie tęsknota za wiosną i podświadomie zaczynam rozglądać się za wiosennymi motywami do zdjęć. Ale na wszystko przyjdzie pora,więc póki co zostawiam Was z moimi zimowymi ujęciami i życzę miłej niedzieli! :)
Do usłyszenia! 







4 komentarze:

  1. Jak ładnie Ci w czerwonym :) Zwłaszcza podoba mi się zestawienie z czerwonym szalikiem na końcu posta :) Ja się bardzo cieszę, że moda zatacza krąg, bo można dać nowe życie jakiejś rzeczy :) Przyznam, że i ja już nie mogę doczekać się wiosny i kwiatowych sesji. W tamtym roku to zaniedbałam, bo dopiero kupiłam nowy sprzęt, ale w tym już mam pewne plany :) Super, że masz przerwę międzysemestralną. Moi wykładowcy chyba uważają to za coś zbędnego, bo upchali nam dwa egzaminy, żebyśmy niby mieli więcej czasu na naukę, więc moja przerwa będzie trwała aż jeden dzień xD hahah

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :* Ja również cieszę się,że moda na niektóre rzeczy wraca,choć zwykle i tak staram się nie trzymać w domu zbyt długo rzeczy z których nie korzystam,to jednak przyznaję,że czasem można w prosty sposób ,,unowocześnić'' daną rzecz i dać jej drugą młodość :)
      Oj mnie też już ciągnie do tych kwiatowych motywów na sesjach,ale sama nie wiem jak to będzie z ich realizacją w tym roku,bo w zeszłym większość tego typu planów pokrzyżowała mi pogoda i kłopoty zdrowotne,a tym razem i ja przymierzam się do zmiany sprzętu,więc mam nadzieję,że wyjdzie z tego coś dobrego. :)
      Co do przerwy semestralnej to właśnie zaczyna mi się drugi tydzień wolnego i przyznam,że całkiem mi się to podoba :D Ale nie ma nic darmo,bo wszystkie egzaminy miałam wciśnięte w 1 tydzień,gdzie między jednym a drugim było 2 dni przerwy i wtedy też wylewałam z siebie siódme poty.Na szczęście udało mi się wszystko zdać w pierwszym terminie i teraz mogę na spokojnie poświęcić czas pracy magisterskiej.
      Tobie również życzę szybkiego i pozytywnego końca sesji! :)

      Usuń
  2. Kurtka niczego sobie, nie widać po niej tych 10 lat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest chyba w niej najlepsze :) No ale w sumie skoro była to nówka (nietrafiony prezent dla mnie),która cały czas była dobrze zabezpieczona przed czynnikami zewnętrznymi to teoretycznie nic nie mogło się jej stać :D
      Cieszę się bardzo,że moda na ten typ kurtek wróciła :)

      Usuń